#Rozdział28
"Wyjęłam spod biurka paczkę zapałek i podeszłam do okna. Rozpaliłam jedną i powiedziałam:
- To już koniec opowieści.
Spaliłam mój pamiętnik i wcale nie czułam smutku, robiąc to. Wręcz cieszyłam się i czułam ulgę."
#Rozdział29
"- Wszystko w porządku, jesteśmy szczęśliwi.
- Właśnie skoro taki jest temat, zgadnij kogo dzisiaj widziałam?
- Nie mam pojęcia Naomi. Po prostu mów.
- Więc widziałam Felixa.
- Wreszcie jest - powiedziałam, nawet nie myśląc.
Czemu to padło z moich ust? Czyżbym zanim tęskniła?"
#Rozdział30
" - To chyba dobry pomysł - stwierdziłam i wzięłam telefon ze stolika.
Znalazłam numer Omara i od razu nacisnęłam na ekran, żeby do niego zadzwonić.
Odebrał po trzech sygnałach.
- Halo? - usłyszałam.
- Halo, Omar... To ja... Znaczy Ashley.
- O hejka, co tam u ciebie? Żyjesz jakoś? - już widziałam ten jego cudowny uśmiech.
- No żyję, wiesz czego potrzebuję nie? - dziwnie mi się o to pytało."
#Rozdział 31
"Czasami chciałabym żeby tak było. Chociaż na jeden dzień oderwałabym się od tego wszystkiego. Może jakby to się stało, pewne sprawy wyglądały by dzisiaj inaczej ..."
#Rozdział 32
"Cała się trzęsłam, dopiero uświadomiłam sobie, że tak naprawdę w ogóle go nie znam.
Patrzyłam na niego, światło księżyca padało idealnie na niego. Oscar bawił się ostrzem, jak jakąś nową zabawką."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz